Zamowienia pod nr 515-992-772
Jak to się zaczęło? Czyli historia pasji do gotowania...
Już jako mały chłopiec przejawiałem geniusz kulinarny. W wieku 9 lat w parze z pasją do gotowania szedł również brak proporcji i umiaru. Najlepszym tego przykładam była moja pierwsza jajecznica, którą przygotowałem z wszystkich jaj jakie znalazłem w lodówce, a było ich 12.
Wiec drogi czytelniku wyobraź sobie 9 letniego chłopca siedzącego przy stole na którym stał talerz i ogromna jajecznica. To chyba był znak, że nie będę gotował jedynie dla siebie, ale dla większej ilości osób ...
Kolejnym pamiętnym posiłkiem była wspólnie przygotowana kolacja z moja kuzynką. Miało to miejsce w pewien zimowy wieczór. Zaserwowaliśmy sobie smażone kiełbaski. I nie było by w tym nic dziwnego tylko, że kiełbasy było jakieś 3 kilo ;) Dobrze, że własną działalność mogą rejestrować osoby od 18 roku życia, bo gdyby wtedy pozwolono mi prowadzić własny catering lub restaurację to schabowy miał by kilogram wagi, a nie wspominając już o wadze rolady wołowej ... Zwiastowałoby to zapewne szybki upadek firmy.
To historie, które należy traktować z lekkim przymróżeniem oka. Prawdziwym inspiratorem moich kuchennych podbojów, jest moja babcia- Danusia, która na kuchni przepracowała 35 lat. To jej zawdzięczam wiele tajników tradycyjnego gotowania. Dzięki niej poznałem przepis na Pulchne Racuszki, które teraz mogę serwować w moje firmie. Ro również dzięki Niej, zwykłe knedle ze śliwka smakują tak fenomenalnie ...
Historia szefa kuchni- Łukasza Szydłowskiego